Witam Was w ten piękny mikołajkowy wieczór ( chociaż patrząc za okno to już raczej noc...) . Dzisiaj przychodzę do Was z pierwszym wrażeniem maskary do rzęs firmy Pierre Rene LASH CREATOR XXL, która ma za zadanie zwiększyć objętość rzęs. I to był główny powód dla którego po nią sięgnęłam , bo w końcu która z nas nie marzy o pięknym i zalotnym spojrzeniu? :))
Zacznijmy od tego, co na jej temat pisze producent: " Rewolucyjna szczoteczka XXL gwarantuje perfekcyjną aplikację, separuje i oddziela rzęsy podkreślając każdą z osobna wyjątkową czernią.
Innowacyjna formuła z nylonem gwarantuje efekt "sztucznych rzęs" maksymalnie pogrubiając i przedłużając rzęsy.Zawarte w formule substancje nawilżające rzęsy oraz witaminy dbają o kondycję, elastyczność i lśnienie włosków.Hypoalergiczna." Cena 19,99 zł.
Pierwszy raz od dłuższego czasu skusiłam się na taką szczoteczkę, zazwyczaj wybieram maskary z cienką silikonową szczoteczką , żeby precyzyjnie dotrzeć do nasady rzęs. I być może moje umiejętności nie są zbyt duże bo oczywiście tą maskarą mi się to do końca nie udało :) Włosie szczoteczki jest bardzo miękkie co trochę utrudnia " precyzyjną robotę ". Dodatkowo jest ona dość duża , co stwarza ryzyko wielokrotnego wsadzenia jej sobie w oko przy porannym makijażu :)) Zapach bardzo neutralny, nie robi grudek, wydaje mi się, że raczej nie można z nią przesadzić... a oto efekty :
Generalnie ok, ale...szału nie ma. Rzęsy wyglądają bardzo naturalnie, jakby były ufarbowane henną. Nie mają tej "sztywności" którą można uzyskać silikonową szczoteczką. Na załatwianie codziennych spraw będzie w sam raz, ale na randkę raczej bym się nie pokusiła :) Tak wyglądała maskara po ok.8 godzinach:
Mam wrażenie, że lekko osypała się z dolnych rzęs a górne trochę się skróciły...
Ogólnie maskara nie jest najgorsza, daje bardzo naturalny efekt, idealna na co dzień . Jednak na wieczór zamieniłabym ją na inną. Owszem , przedłuża lekko rzęsy, ale z tym efektem sztucznych, o których piszę producent się nie zgodzę. Nie zauważyłam tu żadnego pogrubienia...Cena przyzwoita. Polecam dziewczynom, które lubią naturalny make up- no make up :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz